W wyniku awarii układu sterowania, tankowiec Warzuga utknął na Morzu Barentsa w Oceanie Arktycznym. Długotrwałe przebywanie statku bez napędu pośrodku lodowego morza mogłoby doprowadzić do dalszych uszkodzeń i zatopienia statku.
Na ratunek ruszyły lodołamacze Wajgacz oraz 50 lat zwycięstwa, które bez problemu mogą pływać po arktycznych wodach. Lodołamacz Wajgacz utorował kanał w lodzie, aby lodołamacz 50 lat zwycięstwa mógł holować uszkodzony statek. Po wypłynięciu ze strefy zimnej, statek został przekazany zwykłemu holownikowi.
Zobacz więcej:
Aleksander Skriabin, kapitan lodołamacza atomowego Wajgacz:
Dzięki profesjonalizmowi załóg lodołamaczy atomowych, tankowiec Warzuga zdołał wydostać się z niewoli lodowej bez żadnych incydentów. Operacja ta przyciągnęła uwagę niedźwiedzi polarnych. Uważnie obserwowały naszą pracę
Aleksander Skriabin, kapitan lodołamacza atomowego Wajgacz:
Źródło:
https://www.interfax.ru/russia/702420

Zobacz więcej
Katastrofy gorsze niż Czarnobyl
Radioaktywny medalion energii skalarnej
Żyliznagorsk